Witam Was:)
Jakiś czas temu kupiłam dwie półeczki na przyprawy.Każda bagatela aż za 3zł ;) Wyglądały naprawdę żałośnie.Wtedy jeszcze nie znałam magicznych farb Annie Sloan więc trochę się napracowałam przy nich ;)
Przed:
Przed:
1)Przetarłam wilgotną szmatką z odrobiną płynu do naczyń
2)Odtłuściłam benzyną ekstrakcyjną
3)Obszlifowałam papierem ściernym 150
4)Odpyliłam pędzelkiem
5)Zaszpachlowałam wszelkie ubytki szpachlem do drewna i wygładziłam (jak już masa wyschła)
6)Pomalowałam podkładem do drewna
7)Na następny dzień pomalowałam półeczki czarną farbą
8)Na następny dzień przetarłam brzegi i kanty mebelków świeczką po czym pomalowałam całość białą farbą.
9) Gdy farba wyschła całość przetarłam delikatnym papierem ściernym i tak spod białego koloru wyszedł czarny
10)Metodą decoupage ozdobiłam półeczkę i pokryłam bezbarwnym,półmatowym lakierem.
I wyszło to tak:
Półeczka z sówką:
Po:
Półeczka z ziołami:
Przed:
I jak Wam się podoba?
Dziwię się,że jeszcze nikt nie skomentował Twoich dzieł.Po co Tobie dziewczę drogie kurs?
OdpowiedzUsuńRewelacja,tak mnie zainspirowałaś,że biorę się do malowania.Ciekawi mnie ta pierwsza półka,czy malowałaś ją też farbami Annie Sloan?Pytam,bo szlifowałaś,dawałaś podkład,a to przy tych farbach jest zbędne.Pozdrawiam serdecznie-Mira
Naprawdę wypas :)
OdpowiedzUsuń